-
emi
@Wielka prośba (12 listopada 2017 12:17)
Ostrogskie Muzeum Krajoznawcze Państwowego Kulturalno-Historycznego Rezerwatu
Kultura w rezerwacie, ostatnie egzemplarze
![]() |
emi |
12 listopada 2017 20:01 |
@Wielka prośba (12 listopada 2017 12:17)
Może chcą Tomasza Oskara Sosnowskiego upaństwowić, może przecież posłużyć jako dorobek kulturalny Ukrainy;
to autor przepięknej Madonny Jazłowieckiej, obecnie u Niepolanek w Szymanowie.
![]() |
emi |
12 listopada 2017 14:20 |
@Negocjator. Rozdział drugi. (6 września 2017 18:24)
Pan pisze, ja czytam :)))
mimo skojarzeń, o których pisze Chlor, czyta się
z przyjemnością
![]() |
emi |
1 października 2017 01:50 |
@Podróż do Wilna, cz. III – tajna historia wileńskiego obraz Jezusa Miłosiernego oraz kilka tylko słów o Matce Bożej Ostrobramskiej (27 sierpnia 2017 17:41)
Wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej (ryngraf) towarzyszy mi od chrztu, ale o tym, że jest Matką Miłosierdzia dowiedziałam się późno, dopiero po "odkryciu" dzienniczka św. Faustyny, Koronki i zdaniu się Miłosierdzie Boże. Jak to się wszystko układa, nawet jeżeli nie jest przez nas uświadamiane.
Wileński obraz Jezusa Miłosiernego był po raz pierwszy wystawiony w Ostrej Bramie. Kto raz był w Ostrej Bramie musi tam wracać, choćby myślą.
Błogosławiony ksiądz Michał Sopoćko, przez całe życie walczący (i to wewnątrz instytucji Kościoła) o uznanie objawionych Faustynie prawd/ żądań Pana Jezusa mjących pomóc w zbawieniu wielu, to gigant. Pięknie o nim mówił Pan Jezus do Faustyny.
Wydaje się, że osąd: "to i ...
![]() |
emi |
1 września 2017 11:40 |
@Negocjator. Rozdział pierwszy (20 sierpnia 2017 09:37)
Dobrze wydaną książkę kupię :)
![]() |
emi |
20 sierpnia 2017 21:36 |
@Negocjator. Rozdział pierwszy (20 sierpnia 2017 09:37)
Jeszcze mnie wciąga beletrystyka/fantastyka. Ta powyżej. Hurra!
Pisz więc Pan, ja będę czytać.
![]() |
emi |
20 sierpnia 2017 15:19 |
@Nadzwyczajne podchody, dziwne wycieczki po całkiem zwykłe czarne porzeczki. (30 lipca 2017 11:56)
A do lodów taki dżem, a właściwie konfitura- cymes,
nie do zastąpienia.
![]() |
emi |
30 lipca 2017 21:58 |
@My Polacy, czyli grzech (25 czerwca 2017 10:03)
Co znaczy być Polakiem napisła Pantera w w notce o kapitanie Młokosiewiczu i w komentarzu do tej notki Odys cytując wspomnienia Stanisława Hempla (o polskich ułanach pod Napeleonem w Hiszpanii):
...na samym czele tego szwadronu pędził podoficer Markiewicz z ośmiu żołnierzami a oddaliwszy się od swej komendy, między tłumem uciekających napotkał podeszłą Hiszpankę przystojnie ubraną z dwoma przecudnej urody córkami, a przy tych trzy muły naładowane ich najdroższym majątkiem; gdy te kobiety zoczyły polskiego żołnierza, upadły na kolana i w straszliwej rozpaczy, sądząc się być bliskie utraty życia, drżącemi rękami podawały mu worki z pieniędzmi; wstrzymał konia nasz podoficer, spojrzał na nich z uczuciem litości, rzekłszy po hiszpańsku te słowa: "Jo soj Pola ...
![]() |
emi |
25 czerwca 2017 17:09 |
@Z wizytą w jaskini profesjonalistów (22 czerwca 2017 10:37)
Żeby nie zanieczyścić u siebie (i żeby gest był widzialny)
![]() |
emi |
22 czerwca 2017 20:44 |
@Z wizytą w jaskini profesjonalistów (22 czerwca 2017 10:37)
Odchodząc warto jednak warto strząsnąć pył
![]() |
emi |
22 czerwca 2017 19:20 |
@O Targach w Bytomiu – melancholijnie. (17 czerwca 2017 14:26)
Śląsk jest dla mnie terra incognita, już mniej Ślązacy, z którymi zdawałam prawo jazdy w Bieszczadach (!) [moje wspaniałe Ciotki wysłały mnie na kurs na koniec świata, na siłę po śmierci Mamy]. Ślązacy - świetni ludzie (że uogólnię), czułam się wśród nich równie dobrze jak wśród naszych, tatrzańskich górali.
Najwyższa pora odrabiać zaległości, zwłaszcza te historyczne.
![]() |
emi |
17 czerwca 2017 17:10 |
@O Targach w Bytomiu – melancholijnie. (17 czerwca 2017 14:26)
Mam nadzieję być w przyszłym roku jedą z tych cieszących się ze spotkania i komplementujących "te Pani notki" :)
Dzięki Pani opisowi Bytom juz będę trochę znała i może się nie zgubię ;)
![]() |
emi |
17 czerwca 2017 15:37 |
@Bytomskie Targi Książki jako „pielgrzymka zbrojna” (11 czerwca 2017 22:57)
Tworzy się wspólnota, prawdziwa elita (do której chciałoby się należeć). Zorganizowana. Nie błędni rycerze (nie, żebym coś miała przeciw), ale prawdziwa kurcjata, pielgrzymka zbrojna :)
![]() |
emi |
12 czerwca 2017 15:44 |
@Targi książki rozetta, Bytom - relacja (9 czerwca 2017 12:08)
Szczęśliwej podróży i wspaniałych wrażeń na targach!
Czekam na relację, bo mimo że tylko spod Warszawy niestety nie bedę mogła dojechać :(
Wspieram dobrą myślą i modlitwą.
![]() |
emi |
9 czerwca 2017 13:58 |
@Kpt. Młokosiewicz, gen. Blayney, Fuengirola i masakra wizerunkowa Brytanii. (6 czerwca 2017 21:30)
Świetnie się czyta; dziękuję za piękny, polski kawałek historii. Widać, że Polacy wtedy, mimo zaborów, byli jeszcze wolnymi ludźmi.
![]() |
emi |
6 czerwca 2017 23:50 |
@Coś baaardzo dobrego i ciepłego jeszcze: Gabriel Coryllus Maciejewski 'Socjalizm i śmierć'. Tom 1. (2 czerwca 2017 09:56)
Świetnie Pan to opisał, to samo z grubsza powyławiałam (może częsciowo za sprawą wytłuszczeń), ale gąszcz tam niesamowity a ja bez dobrej bazy historycznej więc czuję się dumna :)
Mnie tytuł skojarzył się inaczej- zamiast spójnika postwił się znak równości.
![]() |
emi |
2 czerwca 2017 18:10 |
@Polska bez głowy i bez serca, czyli trup (31 maja 2017 09:38)
Ruskie buce (i tu i tam) to za mało. I nie, żebym chciała demonizować, ale wprost na to wychodzi- marionetki w rękach TegoKtóry....
Wybór jest jeden- Bóg w Trójcy Jedyny. Mnie Smoleńsk (i całe jego brzemię) bardzo ten wybór ułatwił.
![]() |
emi |
31 maja 2017 21:44 |
@Memorandum sympozjum kampanologicznego w Taciszowie (23 maja 2017 08:54)
Bardzo pięknie o o dzwonach licheńskich pisze we wspomnieniach budowniczy Bazyliki Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski, ksiądz Eugeniusz Machulski (tytuł mi wyleciał, a ksiązki nie mogę znaleźć).
Bogurodzica jest największym polskim dzwonem.
http://www.lichen.pl/pl/233/dzwonnica
![]() |
emi |
23 maja 2017 20:27 |
@Julia Kristeva czyli sado-marksizm, Mao i Papież Franciszek. (16 maja 2017 18:09)
Daleko już zaszli, różnymi środkami i sposobami. Może trzeba wrócić do Kościoła wojującego i nieustannej ewangelizacji.
Słowa Benedykta XVI z 2012 roku:
„Pojęcie Ecclesia militans – Kościoła wojującego – nie jest dziś modne – stwierdził Papież. – W rzeczywistości jednak coraz lepiej rozumiemy, że jest prawdziwe, oddaje coś z prawdy. Widzimy, że zło chce opanować świat i konieczne jest podjęcie walki ze złem. Widzimy, że zło posługuje się w tym wieloma sposobami: okrutnymi, uciekając się do różnych form przemocy, ale też udaje dobro i w ten sposób narusza moralne fundamenty społeczeństwa. Św. Augustyn powiedział, że cała historia jest walką dwóch miłości: miłości własnej, aż do pogardzania Bogiem, i miłości Boga ...
![]() |
emi |
16 maja 2017 21:09 |